Jak wiecie mam sporą gromadkę dzieci :) a co za tym idzie wielkie góry prania. Niestety dziś niespodziewanie zdechła mi pralka :(
Przy siedmioosobowej rodzinie to dosłownie katastrofa - tym bardziej, że Antolka używa wielorazówek.
Cóż, musiałam podjąć męską decyzję i w trybie pilnym pojechałam ( z mężem, bo chciał ) dokonać zakupu pralki automatycznej.
Praleczka fajna, cichutka już pierze:)
Przy siedmioosobowej rodzinie to dosłownie katastrofa - tym bardziej, że Antolka używa wielorazówek.
Cóż, musiałam podjąć męską decyzję i w trybie pilnym pojechałam ( z mężem, bo chciał ) dokonać zakupu pralki automatycznej.
Praleczka fajna, cichutka już pierze:)
Jak ja kocham takie zrządzenia losu....Dobrze, że nowa już w użyciu:)
OdpowiedzUsuńniestety czasem psują się w najmniej spodziewanym momencie. niech pierze wam długo ;)
OdpowiedzUsuń